3z8
Trudne początki
Rodzice aspirującego aktora mieli jednak wielkie obiekcje, gdy dowiedzieli się, że ich syn postanowił wybrać tak niepewną ścieżkę zawodową – i otwarcie krytykowali jego decyzję. I faktycznie, początkowo sytuacja nie wyglądała najlepiej. Kociniak klepał biedę, mieszkał w akademiku, zdany na łaskę znajomych, czekając, aż wreszcie zdobędzie dyplom i będzie mógł zacząć pracować.
Jego bliscy zmienili zdanie dopiero, gdy zobaczyli go na spektaklu dyplomowym; nie kryli łez i wreszcie zrozumieli, że ich syn został stworzony do grania.
- Rodzice byli wzruszeni – mówił w "Super Expressie". - Matula się popłakała, ojciec też...