Marlon Brando i Anna Kashfi
Anna Kashfi przedstawiała się jako aktorka o hinduskim pochodzeniu. Nowa partnerka gwiazdora budziła emocje i nic dziwnego, że dziennikarze próbowali ustalić, kim naprawdę była. Ale nikt nie spodziewał się, że dziewczyna jest zupełnie kim innym niż podaje do oficjalnej wiadomości. W rzeczywistości nazywała się Joan Mary O'Callaghan, pochodziła z Cardiff, wcześniej pracowała jako kasjerka w sklepie z mięsem. Dziennikarze ustalili, gdzie mieszkają jej rodzice. Tam usłyszeli od jej ojca: - W naszej rodzinie nie ma hinduskiej krwi. Mogę zapewnić, że jest Angielką. Materiał ukazał się w gazecie. Dziennikarze nazywali Marlona Brando głupcem, a jego żonę kłamczuchą. Ale tu znów następuje zwrot akcji.
Okazało się bowiem, że Anna/Joan urodziła się w Kalkucie, w Indiach. Rodzice właśnie stamtąd pochodzili, a przybyli do Anglii niedługo po drugiej wojnie światowej. Skąd więc to zapewnienie ojca Anny, że nie ma w ich rodzinie śladu hinduskiej krwi? Autorka książki podkreśla, że trzeba pamiętać o panującym wtedy rasizmie. Nikt nie chciał się wyróżniać. Zaprzeczali nawet swojemu pochodzeniu, byle by tylko mieć spokój. Co ciekawe, ojciec Anny - William O'Callaghan - przedstawiał się niemal całe życie jako Irlandczyk. W rzeczywistości i on urodził się w Kalkucie.