Walka o dobre imię Wiedźmina
Bagiński jest pełen entuzjazmu i nie zwraca uwagi na fakt, że próba przeniesienia na ekran „Wiedźmina” przez jego poprzedników okazała się prawdziwą porażką. Uważa, że przy odpowiednim budżecie i wsparciu jest w stanie stworzyć dzieło, które usatysfakcjonuje nawet największych fanów Sapkowskiego.
- Film planujemy zrobić w międzynarodowej skali hollywoodzkiej – mówił w "Dzień Dobry TVN" (zobacz tę rozmowę)
i dodawał, że budżet ma wynieść 20-30 milionów dolarów.
Na razie nie wiadomo, kto zagra Geralta, ale można mieć pewność, że w tej roli nie zobaczymy żadnego polskiego aktora, choć reżyser przyznawał, że chciałby swój film nakręcić w Polsce.
- Mamy ogromne ciśnienie, żeby kręcić w Polsce i ogólnie w Europie Wschodniej – twierdził i dodawał: - Wierzę, że ten film będzie dobry. Wielu utalentowanych ludzi nad nim pracuje.