Wbrew woli ojca
Jedna z wersji podaje, że Schreck zaczął karierę tak późno właśnie ze względu na ojca, który - choć widział fascynację syna teatrem - nie pochwalał jego wyboru i wprost zabronił synowi występowania na scenie, uważając, że zawód aktora nie jest dla niego odpowiedni.
To matka, dostrzegająca pasję i talent chłopca, wspierała jego dążenia, opłacając mu po kryjomu lekcje aktorstwa.
Dopiero gdy ojciec zmarł, Schreck mógł otwarcie zacząć realizować swoje marzenia i zapisać się do szkoły aktorskiej.