''Mój brzuch to moja sprawa''
Od kiedy Diaz założyła na palec obrączkę, nie cichną spekulacje na temat jej ciąży. Miesiącami paparazzi śledzili każdy jej krok, a gdy aktorka założy nieco luźniejsze ubrania, zaczynają się domysły, w którym może być trymestrze.
Diaz od kilku lat zresztą żartuje sobie z dziennikarzy. W 2011 r. wzbudziła sensację, paradując po ulicach z brzuchem. Jak się później okazało, sztucznym, gdyż przygotowywała się do roli w "Jak urodzić i nie zwariować". Kilka lat później znowu zakpiła sobie w podobny sposób z prasy, przy okazji "Innej kobiety".
- Mój brzuch to moja sprawa. Zostawcie mnie i mojego męża w spokoju – powiedziała "Daily Mail", ucinając wszelkie spekulacje.
Ostatnim filmem z udziałem Cameron Diaz jest "Sekstaśma" z 2014 r.
- Odeszłam w cień, ponieważ byłam zmęczona intensywną pracą na planie i wiecznymi podróżami. W pewnym momencie już nie wiedziałam, kim naprawdę jestem - wyznała podczas panelu dyskusyjnego zorganizowanego przez markę Goop, której założycielką jest Gwyneth Paltrow.
Jednak jeśli wierzyć zapowiedziom, w produkcji są trzy filmy z jej udziałem – m.in. druga część "Złej kobiety" z 2011 r. Czy dojdą one do skutku? Na pewno niedługo się przekonamy.