4z8
''Brutalnie zdeptany przez życie''
- W życiu prywatnym skromny, jakby wycięty z powieści Dickensa, o szeroko otwartych oczach, o twarzy zawsze zaaferowanej i raczej poważnej. Był na scenie – dodam także na ekranie – arcyludzko wzruszający i prosty w rolach małego, nieszczęśliwego człowieka, wyrzucanego zewsząd, brutalnie zdeptanego przez życie i złych ludzi – wspominał przyjaciela Kazimierz Krukowski.
- Z upodobaniem grywał role serio. Udawały mu się zwłaszcza te, które są jakby przejściem od ról komicznych do poważniejszych – pisano o nim w gazetach.