Mieli małżonków, gdy zaczęli romansować. Gwiazdorską parę potępił nawet Watykan
Była w związku z czwartym mężem, gdy zaczęła romansować z aktorem. Richard Burton też był wtedy w związku małżeńskim. Ich relacja była wielkim skandalem. Z Watykanu płynęły słowa potępiające Elizabeth Taylor, która przecież była wtedy już mamą...
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 14:55
Historia idealna na film, więc oto jest. Ponad 13 lat po śmierci Elizabeth Taylor powstał film dokumentalny o jej fascynującym, pełnym przygód i romansów życiu. "Elizabeth Taylor. Zaginione taśmy" jest już do oglądania na Max. Przy okazji premiery na światło dzienne wychodzą niepublikowane nagrania z wywiadów z gwiazdą takich filmów jak "Poskromienie złośnicy" czy "Kto się boi Virginii Woolf?". Po raz pierwszy ujawniono fragment wywiadu, w którym Taylor opowiedziała o ostrej reakcji jej ojca na romans córki z Richardem Burtonem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elizabeth Taylor i Richarda Burtona potępiono nawet w Watykanie
Jak możecie kojarzyć, Elizabeth Taylor stawała na ślubnym kobiercu nie raz i nie dwa. Była mężatką ośmiokrotnie, przy czym siedem razy brała rozwód i raz owdowiała. Jej pierwsze małżeństwo było wyjątkowo trudne. Była młodą dziewczyną i z rąk Conrada "Nicky'ego" Hiltona Jr. doświadczyła przemocy domowej. Następnym mężem był Michael Wilding, z którym miała dwójkę synów. Trzecim mężem był Michael Todd, z którym doczekała się córki Elizabeth. Jednak ich wspólne życie przerwała tragedia - Michael zginął w katastrofie lotniczej. Już rok później aktorka była żoną Eddiego Fishera.
Czy ich małżeństwo trwałoby, gdyby na planie "Kleopatry" nie poznała Richarda Burtona? Teraz można jedynie gdybać. Był 1963 r. Elizabeth grała tytułową rolę, zaś Burton wcielał się w Marka Antoniusza. I tak jak bohaterów tej historii łączy skomplikowane, ale płomienne uczucie, trochę zakazana miłość, tak i Taylor z Burtonem dali się porwać namiętności. Nawet specjalnie jej nie ukrywali. Krąży historia o tym, jak już po zakończeniu zdjęć do filmu Burton przebywał w rezydencji Elizabeth i jej męża, Eddiego. Gdy ten zadzwonił do domu i w słuchawce usłyszał głos Burtona, zapytał, co wyprawia. W odpowiedzi miał usłyszeć: "A jak myślisz? Piep...ę twoją żonę".
Wokół kochanków było gorąco, mówiąc dyplomatycznie. Oboje byli oficjalnie cały czas w związkach małżeńskich. Mówiło się, że żona Burtona próbowała popełnić samobójstwo, a że Eddie Fisher przedawkował. O związku rozpisywała się prasa. Relację przedstawiano jako skandal. Jak można usłyszeć w nowym filmie dokumentalnym Maxa, temat podejmowali nawet publicyści z Watykanu.
- W watykańskiej gazecie ukazał się artykuł, według którego byłam tak podłą kobietą, że powinno mi się odebrać dzieci - wspomina w filmie Taylor. - Ten atak był tak straszny, że chciało mi się wymiotować - opowiada. Watykańskie pismo ogłosiło, że romans gwiazdy to przejaw "erotycznego włóczęgostwa" i że jest to "zniewaga dla ogniska domowego". W sprawę zaangażowało się nawet kilku amerykańskich polityków, twierdząc publicznie, że kochanków nie powinno się wpuścić z powrotem do USA (kręcili wtedy we Włoszech).
Aktorka wspominała w nagraniach, które teraz wykorzystano w filmie dokumentalnym, że ktoś groził jej zamachem, podłożeniem bomby w studiu, w którym pracowała. W sprawę musiało się włączyć FBI. Taylor zaznaczała - byliśmy atakowani z każdej strony.
Jak wyszło teraz na jaw, także przez rodzinę. W filmie wykorzystano niepublikowany nigdy wcześniej wywiad gwiazdy z reporterem Richardem Merymanem. Wspominała w nim wybuch skandalu wokół romansu i to, jak na wieści zareagował jej tata. Nie patyczkował się. Francis Lenn Taylor nazwał córkę "k..wą". Pytana w wywiadzie o to, czy uważa, że w piekle będzie musiała zapłacić za swoje grzechy, powiedziała: - Myślę, że musimy zapłacić za nie jeszcze za życia. Trzeba odpokutować teraz, nie po śmierci.
Elizabeth Tylor i Richard Burton byli ze sobą przez 10 lat. Rozstali się w 1974 r. Potem wrócili do siebie w 1975 r. i byli razem przez kolejny rok. Po Burtonie gwiazda miała jeszcze dwóch mężów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: