Mija 10 lat od śmierci Jerzego Bińczyckiego
Dzisiaj, w czwartek 2 października mija 10 lat od śmierci aktora Jerzego Bińczyckiego, odtwórcy niezapomnianych filmowych ról - m.in. Bogumiła w "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka i profesora Wilczura w "Znachorze" Jerzego Hoffmana.
Przez ponad 30 lat Bińczycki był związany z zespołem Starego Teatru w Krakowie.
Urodził się 6 września 1937 r. w Witkowicach koło Krakowa, gdzie jego rodzice mieli sklep i dom z ogrodem. "Był w bardzo pozytywny sposób konserwatywny, krakowski, wzorem dla niego było małżeństwo rodziców, ich dom, bardzo tradycyjny" - opowiadała w jednym z wywiadów Elżbieta Bińczycka, żona aktora ("Gazeta Wyborcza", 2005, nr 75).
"Miał talent plastyczny, w młodości chciał być architektem, nie aktorem. Na egzamin do szkoły teatralnej poszedł z Markiem Walczewskim, z którym występował w kabarecie licealnym, umiał tylko pół +Bagnetu na broń+ i modlił się, żeby o więcej nie pytali" - wspominała Bińczycka.
Jerzy Bińczycki kształcił się w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, studia ukończył w 1961 r. W tym samym roku zadebiutował jako aktor teatralny - na scenie Teatru Śląskiego w Katowicach zagrał Swistunowa w "Rewizorze" Mikołaja Gogola w reżyserii Mieczysława Daszewskiego. W Teatrze Śląskim grał do 1965 r., m.in. w spektaklach reżyserowanych przez Jerzego Jarockiego i Jerzego Kreczmara.
W 1965 r. związał się ze Starym Teatrem w Krakowie. Występował w nim aż do swojej śmierci - do 1998 r.
W Starym Teatrze zagrał mnóstwo cenionych ról, m.in.: Jakuba w "Nie-boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Konrada Swinarskiego (1965), Edka w "Tangu" Sławomira Mrożka w reż. Jerzego Jarockiego (1965), bohatera XX w "Emigrantach" Sławomira Mrożka w reż. Andrzeja Wajdy (1976), Tomasza Becketa w spektaklu "Mord w katedrze" wg Thomasa Stearnsa Eliota w reż. Jerzego Jarockiego (1982), Agamemnona w "Orestei" Ajschylosa w reż. Zygmunta Huebnera (1982), Filipa II w "Don Carlosie" Fryderyka Schillera w reż. Laco Adamika (1984), Terezjasza w "Antygonie" Sofoklesa w reż. Andrzeja Wajdy (1984) oraz Wernyhorę w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego w reż. Andrzeja Wajdy (1991).
Ostatnią premierą Bińczyckiego w Starym Teatrze była "Miarka za miarkę" Szekspira w reż. Tadeusza Bradeckiego, gdzie zagrał Escalusa (czerwiec 1998).
W lipcu 1998 roku, trzy miesiące przed śmiercią, Bińczycki został dyrektorem Starego Teatru w Krakowie. Do najbardziej znanych filmowych ról Jerzego Bińczyckiego należą kreacje Bogumiła Niechcica w "Nocach i dniach" - zrealizowanej przez Jerzego Antczaka ekranizacji prozy Marii Dąbrowskiej (1975), profesora Wilczura w "Znachorze" Jerzego Hoffmana (1981) - na podstawie powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, Zbierskiego w "Magnacie" Filipa Bajona (1986) oraz Karwańskiego w "Ucieczce z kina Wolność" Wojciecha Marczewskiego (1990).
"Granie na pewno dużo go kosztowało, bo był człowiekiem nieśmiałym, musiał wydzierać z siebie to wszystko, co pokazywał na scenie" - uważa Elżbieta Bińczycka.
Jerzy Bińczycki zmarł 2 października 1998 r. Został pochowany w Krakowie na Cmentarzu Rakowickim.