Opiekowałem się młodszymi kolegami
Rozmawiamy przy okazji Twojej pracy przy filmie "Szybko i wściekle". Możesz opisać, czym konkretnie zajmowałeś się na planie produkcji?
Byłem szefem kaskaderów. Sam już nie brałem udziału w kręconych scenach, wolałem zająć się opieką nad młodszymi kolegami z branży. Strategicznie rozpisywałem każdą akcję i omawiałem dokładnie, klatka po klatce, niebezpieczne sceny. Dbałem o zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na planie, by każdy z moich ludzi mógł spokojnie wrócić wieczorem do swoich rodzin.