Związek na odległość
Ich związek - choć uchodził za udany i zgodny - wzbudzał wiele emocji. Choćby dlatego, że małżonkowie prowadzili dwa niezależne życia i często nie widywali się przez długie tygodnie. Ona lubiła mieszkać w Rzymie i Londynie, on zaś chętnie zatrzymywał się w swoim paryskim apartamencie.
Oboje zgodnie twierdzili, że wcale im to nie przeszkadza.
- Moja żona i ja to dwa zupełnie różne gatunki zwierząt - śmiał się Cassel w jednym z wywiadów. *- I być może to jest właśnie kluczem do udanego związku. Nie potrzebujemy aprobaty innych, by być szczęśliwi *- zapewniał.