Daniel Olbrychski jako Marszałek Józef Piłsudski
"To nie będzie postać pogłębiona. Muszę zagrać tak, jakbym w trzech ruchach zrobił szach mat; gestem, mimiką, charakterystyczną postawą, skupieniem wewnętrznym. Marszałek będzie pojawiał się w konkretnych momentach historycznych, będzie przyłapany w sytuacjach oficjalnych, w których dziś towarzyszyłby mu kamery. Nie poznamy go prywatnie. Trudne i ryzykowne zadanie przede mną. Porównywalne do podjęcia się roli Kmicica, z tą różnicą, że nie było jednego Kmicica, bo każdy miał go w wyobraźni czytając książkę. A nam z Jurkiem Hoffmanem udało się od pierwszego wejścia zasugerować widzowi, że taki on ma być. Tutaj trzeba będzie oddać obraz Marszałka zachowany na kronikach filmowych. To jest moje zadanie i oczywiście charakteryzacja, ale o to jestem spokojny, bo zabiera się za mnie światowej klasy specjalista, Waldemar Pokromski" - zdradził Daniel Olbrychski.