4z14
Narkotyczny odlot
Slava Tsukerman i "Liquid Sky" (1982 r.) to najlepszy przykład tego, że jeśli się uprzeć, można nakręcić film o dosłownie wszystkim, nie przejmując się ograniczającymi kreatywność pytaniami typu "ale po co?".
Niewidzialne ufoludki z pociągiem do heroiny + biseksualna nimfomanka z pociągiem do wszystkiego + androgyniczny męski model bez większych właściwości + niemiecki szalony naukowiec + wywoływane ludzkim orgazmem feromony jako najlepszy ufoludkowy afrodyzjak = film, którego nie da się wyrzucić z pamięci, mimo wszelkich podejmowanych prób.