3z9
"Imperium kontratakuje" (1980)
Po gorących piaskach Tatooine w "Gwiezdnych wojnach", George Lucas i jego reżyser Irvin Kershner zabrali widzów na mroźną planetę Hoth. Wiele scen bitewnych powstało w studiu na stole z miniaturkami i sztucznym śniegiem. Ale aktorzy musieli marznąć w plenerze, na który wybrano norweski lodowiec Hardangerjøkulen.
Podobno pewnego dnia ekipa odpoczywała w hotelu, gdy za oknem rozpętała się potworna śnieżyca. Zamiast odwołać zdjęcia Kershner kazał wyjść Markowi Hamillowi (Luke Skywalker) na zewnątrz, podczas gdy operator kręcił z wnętrza hotelu. Zdaniem reżysera takich warunków po prostu nie można było zmarnować.