Ad Astra
Brad Pitt, Liv Tyler, Donald Sutherland, Tommy Lee Jones – czy te cztery "argumenty" wystarczą wam, by wybrać się do kina na świetny film Jamesa Graya "Ad Astra"?
Roy McBride jest astronautą, którego ojciec przed 20 laty zagubił się w kosmosie. Mężczyzna musi ruszyć na jego poszukiwania, by ocalić Ziemię przed zagładą. Poza Układem Słonecznym Royowi uda się znaleźć odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące ludzkości. Czy odpowiedzi zaskoczą widzów tak samo jak zaskoczyły Roya?
Krytycy uznają "Ad Astra" za połączenie "Nowego początku" (2016) oraz "Interstellar" (2014), które – pomimo kilku błędów – pokazują, jak bardzo złożony jest wszechświat.
Nam "Ad Astra" przypomniał o "Armageddonie" (1998), w którym Liv Tyler także wcieliła się w ukochaną osoby wybierającej się w Kosmos, by ocalić Ziemię. Też macie takie skojarzenia?