1. OSCAR DLA „IDY”
Bez wątpienia najwięcej dyskusji i emocji w tym roku budził film „Ida”. Część tych dyskusji więcej mówiło o dyskutantach, niż o samym filmie. Co do jednego nie ma żadnych wątpliwości - film Pawła Pawlikowskiego jest największym polskim sukcesem tego roku.
Można nie lubić „Idy”, a nawet można nie lubić Oscarów, ale głupotą jest dyskredytowanie symbolicznego wymiaru tej nagrody, która ma realne przełożenie na promocję polskiego kina za granicą.
Film Pawlikowskiego jest artystycznym i komercyjnym sukcesem Pawła Pawlikowskiego, który już zapisał się w historii polskiego kina.
(ŁK/film.wp.pl)