5z6
Plany na przyszłość
Szczęście znalazł dopiero u boku włoskiej producentki i reżyserki Livii Giuggioli.
- Spotkaliśmy się w Kolumbii, gdzie Livia pracowała przy produkcji miniserialu „Nostromo”. To była miłość od pierwszego wejrzenia, czułem się, jakby uderzył we mnie grom. Wcześniej spotykałem się z aktorkami i to było trudne, aktorzy mają bardzo silne poczucie własnego "ja", i to poczucie w pewnym momencie zaczyna przeważać nad „my”. A z Livią nie musimy się ścigać - twierdzi Firth.
Pobrali się w 1997 roku; w 2001 roku urodził się ich syn Luca, a dwa lata później Matteo.
57-letni Firth, uznany niegdyś za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn na świecie, nie obawia się o brak propozycji. Niedawno wystąpił w "Geniuszu" i "Bridget Jones 3", już za chwilę w kinach pojawi się "Kingsman: Złoty krąg". A na swoją premierę czekają kolejne filmy z jego udziałem - "The Mercy", "The Happy Prince", "Benjamin's Crossing", "Mamma Mia! Here We Go Again", "Mary Poppins Returns" i "Kursk".