Nieistotny środek scenariusza Michaela Caine'a
Michael Caine decyduje o wyborze ról czytając jedynie sam początek i koniec oferowanych mu scenariuszy.
Słynny aktor otrzymuje tak wiele propozycji filmowych, że nie ma czasu czytać scenariuszy od deski do deski. Po latach odkrył on jednak, że pierwsze i ostatnie karty skryptu dają dobre wyobrażenie o tym, jak układają się losy postaci w całym filmie.
- Wystarczy, że przeczytasz pierwsze dziesięć stron i ostatnie dziesięć stron - tłumaczy gwiazdor. - Jeśli z twoją postacią nic się na tych stronach nie stało, możesz być pewien, że nic się stanie się również pomiędzy nimi.
W roku 2008 będziemy mogli oglądać Michaela Caine'a w kolejnej części przygód Batmana, zatytułowanej "The Dark Knight".