Trwa ładowanie...
d4if2r1
element zbrodni
30-12-2010 10:11

Nowatorski obraz

d4if2r1
d4if2r1

Debiutancki film von Triera, wprowadzający zupełnie nową jakość do kina. Trudny w odbiorze, jednak fascynujący i niezwykle oddziaływający na widza.

Z pozoru wszystko wydaje się jasne. Były policjant, Fisher, po latach wraca do Europy, by rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw. Udaje się do profesora – kryminologa Osborna, który niegdyś opublikował książkę, w której przedstawił nową metodę ścigania przestępców. Według niej detektyw ma wcielić się w rolę zbrodniarza, „wejść w jego skórę”, by poznać sposób jego myślenia i motywy działania. Tym samym ma odkryć w nim pierwiastek zbrodni, odpowiedzialny za jego czyny.

Metoda ta jest kontrowersyjna, Fisher jednak, ufny w wiedzę swojego mentora i nie przeczuwając, że ten prowadzi dziwną grę, postanawia podjąć śledztwo. Popada przy tym w konflikt z szefem policji, Kramerem i innym policjantami, sceptycznie nastawionymi do tych „starych” sposobów działania. Sprawa staje się coraz bardziej zagmatwana, prowadząc Fishera mrocznymi ścieżkami. I w miarę rozwoju akcji zaczynamy zastanawiać się, kogo ściga detektyw i kto tu tak naprawdę jest mordercą? I czy pierwiastek zbrodni nie tkwi przypadkiem w każdym z nas?

Film utrzymany jest w schemacie czarnego kryminału, cały czas jednak daleko wykracza poza wyznaczone ramy. Reżyser eksperymentuje z tą konwencją, stwarzając nową wizję artystyczną, czym nieustannie zaskakuje widza. Świat w tym obrazie przedstawiony jest jako surrealistyczna ruina. Bohater wędruje po „zatopionej” Europie, chylącej się wyraźnie ku upadkowi, pełnej rozkładu, chaosu i anarchii.

Spotyka w większości samych „nienormalnych”, niemal karykaturalnych ludzi, żyjących w zrujnowanym społeczeństwie. Policja, symbol władzy, nie jest w stanie zapanować nad niczym, wszędzie panuje nieporządek. Fisher podchodzi do wszystkiego z dystansem, obserwuje beznamiętnie zmiany, wspominając, że kiedyś Europa wyglądała zupełnie inaczej.

d4if2r1

Wszystko to składa się na bardzo ekspresjonistyczny, plastyczny obraz, stworzony przez wyobraźnię von Triera, ukazany przez niego już w jego dyplomowym filmie („Images of Relief”) i przeniesiony do następnych części „trylogii europejskiej”. Składa się na niego niezwykła gra świateł i cieni, ponure krajobrazy, charakterystyczna, statyczna narracja, jak i pewien minimalizm w postaciach bohaterów, oszczędnych w grze.

„Element zbrodni” to jedna z najciekawszych produkcji kina światowego. Łączy w sobie tradycje europejskie (niemiecki ekspresjonizm, czy tzw. film noir) z cechami kompletnie nowej twórczości, autorstwa genialnego duńskiego reżysera, który tą świeżość pomysłów i rozwiązań zachowuje w każdym swoim kolejnym filmie.

d4if2r1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4if2r1

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj