Przyjaciel Lizy Minnelli zabrał głos. Zdradził skandaliczne kulisy

Jeśli oglądaliście niedawną oscarową galę, na pewno zapamiętaliście przykry obrazek. Oto na scenie w towarzystwie Lady Gagi pojawiła się Liza Minnelli. 76-letnia legenda kina i estrady wyglądała na bardzo schorowaną, poruszała się na wózku i sprawiała wrażenie wyraźnie zagubionej.

Teraz jej przyjaciel, pianista Michael Feinstein zdradził w rozmowie z radiem Sirius XM kulisy oscarowej nocy. Muzyk, który był wówczas w Kodak Theather, utrzymuje, że Minnelli została do wszystkiego zmuszona.

Podobno aktorka zgodziła się uświetnić galę swoją obecnością tylko pod warunkiem, że będzie mogła siedzieć "w fotelu reżyserskim, gdyż ma problemy z kręgosłupem".

Minnelli ponoć nie chciała niepokoić fanów swoim stanem zdrowia, choć dla nikogo nie jest tajemnicą, że najlepsze lata ma już za sobą.

Niestety, pięć minut przed wejściem na scenę kierownik produkcji zmienił plany. Minnelli wjechała na scenę na wózku inwalidzkim.

- Nie, nie wyjadę na wózku przed zgromadzoną publicznością. Nie zrobię tego - miała oponować gwiazda, ale jej protesty na nic się zdały.

W końcu się zgodziła, ale Michael Feinstein twierdzi, że była "wprawiona w osłupienie z nerwów".

- Była wściekła. Akademia sprawiła, że wyglądała na schorowaną. Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak to jest, być zmuszonym do pokazania się milionom ludzi w sposób, który ci nie odpowiada? To właśnie się jej przytrafiło - twierdzi przyjaciel gwiazdy.

Zły stan zdrowia wielkiej aktorki nie jest tajemnicą. Kilka lat temu poruszającą się na wózku Liza Minnelli sfotografowano na lotnisku. Od tamtego momentu gwiazda praktycznie nie pojawia się publicznie, a doniesienia o jej kiepskiej kondycji są dementowane.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.