Oddał się w ręce policji. Hollywoodzki producent oskarżony o gwałt, molestowanie, porwania
Harvey Weinstein..., i co dalej? Hollywood rozlicza kolejnych wpływowych ludzi za przemoc seksualną. 11 zarzutów usłyszał właśnie David Guillod, producent filmowy i telewizyjny. Jest oskarżany m.in. o gwałt na dwóch odurzonych narkotykami kobietach.
Sprawa Harveya Weinsteina nie kończy się. Cały czas trwa śledztwo wokół innych zarzutów o przemoc seksualną. Jednocześnie w Hollywood rozliczani są kolejni wpływowi ludzie show-biznesu. Pisaliśmy wam, że o gwałty oskarżono niedawno aktora, Danny'ego Mastersona. Teraz śledczy postawili zarzuty Davidowi Guillodowi, znanemu w Hollywood producentowi.
Zobacz: Aktorka przez lata milczała. "Byłam naga, dyrektor związał mnie liną"
David Guillod, menadżer młodych talentów i producent wykonawczy filmu "Atomic Blonde", został oskarżony o wykorzystywanie seksualne czterech kobiet. Informację przekazał mediom prokurator dystryktu Santa Barbara w Kalifornii.
53-letni Guillod usłyszał w sumie 11 zarzutów. Wśród nich gwałt na nieprzytomnej kobiecie i porwanie z zamiarem zgwałcenia.
Producent oddał się w ręce policji w poniedziałek, 22 czerwca. Kaucja za zwolnienie z aresztu wynosi 3 mln dolarów.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Jego prawnik w oświadczeniu pisze tak: "Pan Guillod przez 8 lat jest szykanowany, choć nie miał szans, by zeznawać w kontrze do oskarżycielek. Sprawiedliwość rzadko wygrywa, nie przychodzi łatwo, ale pan Guillod cierpliwie czeka na to, by oczyścić swoje imię".
Cztery kobiety, które oskarżają producenta, nie są wymieniane z nazwisk.
Natomiast kilka lat temu o molestowanie oskarżyła go Jessica Barth, aktorka "Teda". Guillod miał molestować ją, gdy był jej menadżerem w 2012 r. Na początku Barth opisała swoje przeżycia, bez podania nazwiska oprawcy. W 2017 r. publicznie przyznała, że był nim Guillod. Wtedy o swoich traumatycznych doświadczeniach powiedziały inne kobiety.
Ujawniła się m.in. A.J. Cook, aktorka "Zabójczych umysłów". Cook odeszła z agencji kierowanej przez producenta i głośno mówiła o molestowaniu. Guillod początkowo pozwał ją o zniesławienie, żądając 300 tys. dolarów. Cook w odpowiedzi na to pozwała agencje aktorskie o to, że ukrywały informacje o molestowanych kobietach. Te procesy dalej się toczą.
Teraz według oskarżycieli Guillod miał w 2014 r. porwać i zgwałcić kobietę podczas wypadu na wsi. W styczniu 2015 r. zgwałcił dwie odurzone narkotykami kobiety - jedna po drugiej w ciągu 48 godzin. Ofiary miały mieć wtedy 20-kilka lat.
Jeśli śledztwo wykaże, że jest winny, może go czekać nawet 21 lat więzienia.