''Byłem obiektem drwin i szyderstw''
Jego rodzice rozwiedli się, gdy miał cztery lata. Ale chłopiec, choć brakowało mu kontaktów z ojcem, dość szybko pogodził się z tą sytuacją.
Znacznie większym problemem były dla niego ciągłe przeprowadzki i niemożność nawiązania kontaktów z rówieśnikami. W dodatku dzieciaki śmiały się z jego nietypowych imion, Olaf Sergiusz. Choć teraz aktor zdołał się już do nich przyzwyczaić, w dzieciństwie nie miał łatwo.
- Nadal uważam, że są wydumane – wyznawał w wywiadzie dla Playboya.* - Dla dziecka były obciążające. Z Olafa na przykład dzieciaki się śmiały. Byłem obiektem drwin i szyderstw. Ale tylko do 1982 roku, kiedy Olaf Ludwig wygrał Wyścig Pokoju. Wstyd się przyznać, ale przez pewien czas musiałem kibicować enerdowskiemu kolarzowi.*