Opluł czy nie?
Drugi film w dorobku reżyserskim Olivii Wilde został uznany za porażkę. Ona sama żaliła się, że wszystkich bardziej interesowały celebryckie historie, dotyczące jej romansu, stosunków z Pugh, opuszczenia obsady przez Shia LaBoeufa i zastąpienia go Harrym Stylesem. Ale ówczesny partner Wilde też dołożył własną cegiełkę do tego, żeby przenieść uwagę publiczną z kwestii artystycznych na plotkarskie.
Po premierze "Nie martw się kochanie" na festiwlau w Wenecji w 2022 r. rostrząsano właściwie tylko jedną kwestię: czy Styles opluł na sali Chrisa Pine'a, czy jednak nie? A późniejsze dementi nie miało już żadnego znaczenia.