Orange Warsaw Festival: nie tylko muzyka, ale także festiwal smaków
W dniach 7 i 8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu odbywa się Orange Warsaw Festival 2024. Dla fanów tego typu wydarzeń to przede wszystkim święto muzyki. Nie ma co jednak ukrywać, że jeśli już idziesz w takiej miejsce, to musisz tam też zjeść. Pod tym kątem OWF daje radę. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zobaczcie, czego możecie się spodziewać, jeśli chodzi o gastronomię.
Życie festiwalowe upływa od koncertu do koncertu. Na Orange Warsaw Festival w trakcie dwóch dni zagrają takie sławy jak Nicki Minaj, Jessie Ware czy z polskiego podwórka Mrozu i PRO8L3M. Pomiędzy scenami i występami na festiwalowiczów czeka mnóstwo atrakcji - od stref tematycznych po miejsca do tańczenia, malowania twarzy czy odpoczynku. Nie zabraknie też licznych food tracków z najróżniejszymi przekąskami.
Każde, nawet najbardziej wybredne podniebienie, znajdzie coś dla siebie. Od słodkich donutsów, przez klasyczne zapiekanki, pizze i frytki po takie rarytasy jak ramen czy greckie pity.
CO, GDZIE I ZA ILE
Największa strefa gastronomiczna rozciąga się od wejścia na festiwal po dojście do Warsaw Stage. Jeśli jeszcze nie byliście na Orange Warsaw Festival, przypominamy, jak się po nim poruszać.
Liczne food trucki zachęcają zapachami i smakami. A co z cenami? Festiwal rządzi się swoimi prawami, więc musicie się nastawić na nieco większy wydatek za danie niż na co dzień, ale przy odrobinie sprytu możecie się i najeść i nie przepłacić.
Jeśli idziecie na festiwal grupą, warto pomyśleć o wypiekanej na miejscu pizzy. Cena za placek z serem to 36 złotych. W przypadku większej ilości dodatków 40-44 zł. Można też kupić pizzę na kawałki - jeden za ok. 20 zł.
Największe kolejki ustawiają się przy zapiekankach, które można zjeść od 30 złotych za klasyczną wersję. Pół bagietki z pieczarkami, serem, cebulką i szczypiorkiem spokojnie was nasyci. Nie brakuje również koneserów frytek. Za solidną porcję przyjdzie wam zapłacić 24 zł.
Jeśli macie ochotę na coś słodkiego, z pomocą przyjdzie budka z donutami lub stoisko z lodami (12 złotych za porcję).
NIE SAMYMI PRZEKĄSKAMI FESTIWALOWICZ ŻYJE
Dla tych głodniejszych lub bardziej wymagających też coś się znajdzie. Bajgle na ciepło z dodatkami, wrapy, quesaille czy ramen to zaledwie część propozycji. Tu ceny wahają się od 40 do 50 złotych za danie.
Na terenie Orange Warsaw Festival nie brakuje również miejsc z napojami. Tu jednak należy pamiętać o kupnie specjalnego kubka, w który nalewane są soki, piwa czy inne trunki.
Dzięki solidnej bazie gastronomicznej na festiwalu można spędzić praktycznie pół dnia i całą noc. Pierwsze koncerty zaczynają się o godzinie 16, ale z miejsc do siedzenia, jedzenia, rozmów i zabawy można korzystać bez ograniczeń.