Amber Heard wydała oświadczenie. To musiało się tak skończyć
Amber Heard zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym poinformowała, że przystanie na sądową ugodę z byłym mężem. To kończy głośny proces o zniesławienie, jaki na początku czerwca przegrała z Deppem. Aktorka jednak zapewnia, że nie jest to "akt ustępstwa", a wybór pokierowany przede wszystkim troską o swój komfort psychiczny.
Najprawdopodobniej nie będzie już kolejnej odsłony sądowej batalii między gwiazdami Hollywood. W poniedziałek 19 grudnia Amber Heard poinformowała na Instagramie, że zgodziła się na ugodę w głośnym procesie o zniesławienie, jaki były mąż wytoczył jej za felieton w "Washington Post" z 2018 r. Choć w czerwcu sąd przyznał rację Deppowi i zasądził wypłatę na rzecz aktora łącznie 15 mln dolarów odszkodowania, Heard wymieniła prawników i pod koniec listopada odwołała się od wyroku. Wygląda jednak na to, że apelację zastąpiła ugoda.
"Po wielu przemyśleniach podjęłam bardzo trudną decyzję o zawarciu ugody w sprawie o zniesławienie wytoczonej mi przez mojego byłego męża w Wirginii"- zaczyna swoje oświadczenie Heard, podkreślając na wstępie, że to nie ona była inicjatorką procesu oraz to, z jak wielką falą nienawiści spotkała się w czasie jego trwania w mediach społecznościowych. 36-latka zaznaczyła też, że wciąż podtrzymuje zarzuty pod adresem byłego męża, a przyjęta ugoda nie oznacza przyznania mu racji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amber Heard i Johnny Depp walczyli w sądzie. Publicznie prali brudy
"Nie dam się zastraszyć, zniechęcić ani odwieść od mówienia prawdy o tym, co się stało. Nikt nie może i nie odbierze mi tego prawa. Mój głos na zawsze pozostanie najcenniejszym zasobem, jaki posiadam" - podkreśliła Amber Heard, wskazując, że o zawarciu porozumienia z byłym mężem przesądziły korzystne warunki, które otrzymała oraz troska o swój dobrostan psychiczny.
Gorzkie słowa padły też pod adresem amerykańskiego wymiaru sprawiedliwość, który zdaniem gwiazdy "uczynił z jej poufnych zeznań rozrywkę i pożywkę dla mediów społecznościowych".
Jak jednak wskazuje zagraniczna prasa, Amber Heard mogły skłonić do podpisania ugody znacznie gorsze niż początkowo zakładali jej prawnicy rokowania dotyczące apelacji. Nie bez znaczenia wydaje się też konieczność wniesienia przez aktorkę kaucji w wysokości 8,35 mln dolarów, by sąd ponownie rozpatrzył sprawę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.