Paris Hilton żyje niczym siostra z klasztoru by uniknąć więzienia.
Przypomnijmy, że Hilton złamała warunki zwolnienia warunkowego, gdy 15 stycznia prowadziła samochód z nieważnym prawem jazdy i została zatrzymana przez patrol policji. Sąd w Los Angeles skazał ją na 45 dni więzienia. Dziedziczka broniła się twierdząc, że nie wiedziała o zakazie. Teraz Paris zaczęła nosić pełne, białe stroje, nie pije napojów alkoholowych i stara się ogólnie zrobić wrażenie porządnej dziewczyny.
- Prawnicy Paris powiedzieli jej, że musi żyć niczym siostra klasztorna - zdradził przyjaciel milionerki. - Nakazali jej, żeby przestała zachowywać się jak hollywoodzka gwiazda i stała się nieco grzeczniejsza, gdy oni będą walczyć w sądzie.
Hilton stosuje się do zaleceń urzędników z małym wyjątkiem - spotyka się regularnie z prywatnym trenerem, który uczy ją samoobrony, żeby mogła się przeciwstawiać innym skazanym.
Paris Hilton rozpocznie odbywanie kary 5 czerwca w kobiecym więzieniu Lynwood.
