Paris Hilton i kradzież po znajomości
Paris Hilton jest przekonana, że człowiek, który włamał się w ubiegłym tygodniu do jej domu, należy do jej znajomych.
23.12.2008 13:03
W miniony piątek nieznany sprawca włamał się do posiadłości gwiazdy w Sherman Oaks i skradł biżuterię wartą 2 miliony dolarów. Hilton podejrzewa, że włamywacz nie był jej całkiem obcy, ponieważ wiedział, gdzie znajdowały się wszystkie cenne przedmioty.
- Ktokolwiek to zrobił, już tam kiedyś był - przekonuje dziedziczka w wywiadzie dla serwisu E! News. - Mam pewnych podejrzanych.
- To atak na moją prywatność - dodaje Hilton. - Już wcześniej mi się to zdarzało. To przerażające, ale rozpoczęto wielkie śledztwo i złapiemy tę osobę.
W listopadzie 2008 roku amerykańscy widzowie mogli podziwiać Paris Hilton w obrazie "Repo! The Genetic Opera".