Paris Hilton otoczona przez szalonych paparazzi

Paris Hilton twierdzi, że brytyjscy paparazzi są "szaleni".

Gwiazda, która realizowała w Londynie swój nowy reality show, "My New BBFF", była zaskoczona ogromną liczbą otaczających ją fotoreporterów.

- Paparazzi w Wielkiej Brytanii są szaleni - oświadczyła Hilton. - Jest ich cała chmara. Za każdym razem, kiedy wsiadałam do samochodu, oślepiały mnie błyski fleszy. Wydaje mi się jednak, że paparazzi w Los Angeles są bardziej agresywni. Tam jednak łatwiej ich zgubić, bo jeżdżą samochodami, a ci w Anglii poruszają się na motocyklach.

Od dziś amerykańscy widzowie będą mogli podziwiać Paris Hilton w musicalu "Repo! The Genetic Opera".