Ostatnie słowa
W styczniu 2008 r. u aktora wykryto nowotwór trzustki. Operacja nie przyniosła satysfakcjonujących efektów. Niemi nie odstępowała męża na krok i czule się nim opiekowała, nikomu się nie skarżąc. Dopiero później zdradziła, jak wiele wysiłku ją to kosztowało, jak cierpiała, patrząc na swojego umierającego męża.
- Wyglądał mizernie, na jego twarzy widniało strapienie wywołane chorobą, brzuch nabrzmiał od nagromadzonego płynu. Narzekał, że ma kostki spuchnięte jak stara kobieta. Lecz gdy na niego patrzyłam, myślałam, że jest piękny - wyznawała. - Moje ostatnie słowa brzmiały: "Kocham cię", a on odpowiedział tym samym".
Swayze zmarł 14 września 2009 r.