Patryk Vega kręcił film w trakcie meczu. Chuligani wywołali awanturę
Naoczny świadek mówi o grupie pijanych kibiców, którzy próbowali przeszkodzić ekipie filmowej w realizacji zdjęć. Były krzyki, przepychanki i brak reakcji ochrony.
30.07.2018 | aktual.: 31.07.2018 10:29
W niedzielę wieczorem na wrocławskim Stadionie Olimpijskim odbył się mecz żużlowy Betardu Sparty Wrocław z forBET Włókniarzem Częstochowa. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na wydarzeniu sportowym pojawił się Patryk Vega z ekipą pracującą nad filmem "Plagi Breslau", który powstaje dla platformy Showmax.
Władze obiektu były poinformowane o zamiarze kręcenia zdjęć i jak podaje portal centrumprasowe.pl, miały zapewnić filmowcom odpowiednie warunki do pracy. Według relacji obecnego na meczu dziennikarza w pewnym momencie grupa pijanych pseudokibiców dostała się na szczyt pod wieżę zegarową, gdzie kręcono scenę z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej. Grupa około 20 wyrostków miała krzyczeć "Nie wyrażamy zgodny na zdjęcia" i wpychać się między operatora kamery a aktorkę. Gdy zaczęli siłą rozpychać statystów, ekipa filmowa opuściła trybunę.
Zobacz także
Z relacji świadka wynika, że sytuacja wyglądała groźnie, jednak ochrona obiektu nie zareagowała. Ekipa filmowa sama musiała zadbać o bezpieczeństwo aktorki, statystów i wydostać sprzęt.
Showmax na prośbę o komentarz odpowiedział naszej redakcji: "Nie znamy szczegółów sytuacji, zdjęcia odbyły się zgodnie z planem - wszystkie planowane sceny zostały nakręcone".
Przypomnijmy, że "Plagi Breslau" to nowy film Patryka Vegi z akcją osadzoną we współczesnym Wrocławiu, gdzie dochodzi do serii makabrycznych zabójstw. Funkcjonariuszka Helena Ruś (Małgorzata Kożuchowska) podejrzewa, że są to dzieła jednej osoby. Kiedy w wyniku interwencji rany odnosi partner policjantki, kobieta postanawia za wszelką cenę ustalić tożsamość mordercy.
"Plagi Breslau" mają się pojawić na platformie Showmax w grudniu.