4z9
Bez ryzyka
Przyszły gwiazdor zrobił więc sobie przerwę od uniwersytetu i skupił się na zajęciach w Zawodowym Studium Piosenkarskim. Był jednak ostrożny i nie zamierzał ryzykować.
- Kiedy ukończyłem szkołę muzyczną, wróciłem na politechnikę, by otrzymać dyplom. Zrobiłem to dla rodziców, bo wiem, że na tym im zależało. Powtarzali: „Okej, jeśli te plany nie wypalą, przynajmniej będziesz miał prawdziwą pracę”.
Nie musieli się jednak martwić. Ich syn rzucił się w wir występów, zgarniając kolejne nagrody i słowa uznania. Po sukcesie na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu wiedział już, że jego decyzja była słuszna.