Oszukała przeznaczenie?
Qualley po castingu do roli w filmie Tarantino postanowiła przechytrzyć los: - Wiesz, jak to jest. Kiedy idziesz na rozmowę o pracę, najlepszą rzeczą, jaką można zrobić zaraz potem, jest zaplanowanie wakacji, bo wtedy na pewno okaże się, że nie można na nie pojechać. Mój tata powiedział mi: "zabukuj bilet do Panamy i na pewno dostaniesz tę rolę" – powiedziała aktorka w jednym z wywiadów.
I rzeczywiście tak się stało. Młoda aktorka musiała przerwać swoje wakacje w połowie, bo otrzymała wiadomość, że ma stawić się na próbne zdjęcia z Bradem Pittem.