Piła 3 (Saw 3)
Potworna masakra wyszła reżyserowi Darrenowi Lynn Bousmanowi z "Piły 3". W tej filmowej grze wskazana jest znajomość wcześniejszych części slashera o seryjnym mordercy.
W "Pile 3" pojawia się sporo postaci z pierwszej i drugiej części trylogii - umierający Jigsaw (Tobin Bell)
, Amanda (Shawnee Smith - ta kobieta zupełnie nie potrafi grać! Zachowuje się jak aktorka filmowa z początków XX wieku!) i kilkoro policjantów oraz innych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości (m.in. Donnie Wahlberg, Dina Meyer i Barry Flatman). Nowymi nabytkami są śliczna, ale pozbawiona talentu, dysząca Bahar Soomekh (dr Lynn Denlon) oraz Angus Macfadyen w roli Jeffa, typowego, niezdecydowanego bywalca amerykańskich kozetek, który najpierw musi pogadać, a dopiero potem łaskawie zechce ubrudzić sobie rączki pracą.
Przez pierwsze dziesięć czy piętnaście minut widzowie karmieni są koszmarnymi obrazami ludzi zmuszonych do wyrywania, tudzież miażdżenia rozmaitych części własnego ciała. Potem następuje tanie gadanie o tym, że ludzie się nie uczą na własnych błędach i że nikt nie jest bez winy, przerywane chórem krwawej jatki. Tortury w "Pile 3" są zaiste wymyślne. Chodzi już nie tylko o podrzucanie narzędzi potrzebnych do samookaleczenia, ale także: zamrażanie żywcem, topienie w rozkładających się, zmiksowanych świniach, przyozdabianie szyi "wisiorkiem" rodem z thrillera "Obroża" i tym podobne. Pociągające w swym brudzie i niedopowiedzeniu zdjęcia Davida A. Armstronga, operatora wszystkich dotychczasowym filmów o Pile, nie rekompensują braku logiki scenariusza i pustki ziejącej z ekranu.
"Piła 3" to brak treści i wtórna forma (z kilkoma naprawdę okrutnymi, sadystycznymi scenami). To film dla miłośników "Piły" i "Piły 2", którzy kolekcjonują wiadomości na temat tytułowego bohatera oraz jego bliższych i dalszych partnerów do gry.