Piotr Adamczyk sprzedaje świąteczne potrawy. Słoik zupy kosztuje 89 zł

Coraz więcej polskich gwiazd kina i telewizji próbuje swoich sił w gastronomii. Piotr Adamczyk nie jest nowicjuszem w tej branży, bo jego warszawska restauracja działa od kilkunastu lat. W tym roku musiał podnieść ceny świątecznych potraw na zamówienie od kilku do nawet kilkudziesięciu złotych. W innych przypadkach zmniejszał gramaturę.

Ceny w restauracji Piotra Adamczyka nie są dla każdegoCeny w restauracji Piotra Adamczyka nie są dla każdego
Źródło zdjęć: © AKPA

Ewa Wachowicz, Maciej Musiał, Robert Lewandowski, Kuba Wojewódzki, Anna Korcz – to kilka polskich gwiazd, które wykorzystało swój majątek i nazwisko do zaistnienia w branży gastronomicznej. Restauracje, bary, klubokawiarnie sygnowane znanym nazwiskiem wyrastały swego czasu jak grzyby po deszczu. Choć niektórym nie udało się przetrwać pandemicznych obostrzeń i musieli zamknąć lokal.

Piotr Adamczyk, który jest współwłaścicielem restauracji "Stary dom" na warszawskim Mokotowie, nie miał tego problemu. Jego lokal działa i jak co roku zbiera zamówienia na świąteczny catering.

Specjalnością restauracji Adamczyka jest kuchnia polska. Dużo tam tradycyjnych wędlin, pasztetów, kotletów, pierogów czy nóżek w galarecie. W świątecznym menu też nie ma miejsca na ekstrawagancję. Nie licząc cen, które dają jasno do zrozumienia, że w "Starym domu" mogą się stołować tylko ludzie z grubymi portfelami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adam Zdrójkowski stracił fortunę na pierwszym biznesie. Padły konkretne sumy

Porównując zeszłoroczną ofertę cateringu z nowym menu widać wyraźnie, że ceny poszczególnych potraw podskoczyły o kilka do nawet kilkudziesięciu złotych. Inny sposobem na walkę z inflacją jest zmniejszenie porcji - np. w tym roku lokal sprzedaje siedem pierogów zamiast dziesięciu, ale za podobną cenę.

Najdroższe w menu są torty – za truflowy (dziesięć porcji) trzeba zapłacić aż 300 zł. Dla mniej zamożnych klientów przygotowano np. babkę drożdżową w cenie 85 zł za sześć kawałków. Prawdziwym "hitem" cenowym jest zupa grzybowa w cenie 89 zł za 0,9 l. Za te same pieniądze można kupić u Adamczyka kilogram pasztetu wieprzowo-cielęcego.

Co ciekawe, kiedy Anna Korcz zaprezentowała ceny świątecznego cateringu w swoim lokalu, podniosło się larum, że sprzedaje litr zupy grzybowej aż za 65 zł. Jej "Zacisze" znajduje się jednak 40 km pod Warszawą, więc choć dla niektórych jest to wysoka cena, to i tak dużo niższa niż u konkurencji ze stolicy.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Skrzywdził jego siostrę. To skończyło przyjaźń aktorów
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Numer jeden w Polsce. Tak dużego hitu dla dorosłych w tym roku nie było
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
Rekord za rekordem. Powraca hit, który rozłożył na łopatki "Gladiatora"
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
3 mln widzów premiery. Polscy widzowie kochają ten gatunek
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
To miał być przebój roku. Wysoka oglądalność, ale skrajne opinie
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Zbyt etniczne" nazwisko. Tak miał się nazywać gwiazdor kina
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
"Uwodziciel i erotoman". Krążyły o nim legendy. Miał mnóstwo kochanek
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
Dla niej wiek to tylko liczba. Modelka po 50. w szortach i kabaretkach
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
50 mln widzów w ciągu 10 dni. "Przełomowy, rekordowy, fenomenalny"
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy
"Mi zrujnowano życie". Oskarża stację o podwójne standardy