''Byliśmy w szoku''
Po latach Paulina Młynarska zwierzała się w wywiadzie dla „Twojego Stylu”, że wykorzystano jej i Wawrzyńczaka niewinność oraz brak doświadczenia.
- Wajda wymyślił, że dwójka młodych bohaterów - Alina i Witek - zostanie jakby wypędzona z raju. Ja i mój partner, Piotr Wawrzyńczak, nagusieńcy mieliśmy biec w step aż „do zatracenia w horyzoncie”. A wie pani, co to znaczy dla kamery? Trzeba biec kilkaset metrów i jeszcze wrócić. Długi bieg na golasa... - tak wspominała swoje aktorskie początki Młynarska, dziś uznana dziennikarka.
- To było straszne, gorsze od sceny miłosnej. Kwiecień, więc zimno, no i uczucie upokorzenia, zawstydzenia. Oboje z Piotrkiem byliśmy w szoku – mówiła o swojej traumie młodsza siostra Agaty Młynarskiej.