Nikt nie zamknie ust Zeltowi
Zelt podkreślił, że nigdy wytoczenie mu sprawy w sądzie nie zamknie mu ust. - Jeli ktoś myśli, że tym sposobem zamknie mi usta, to jest w grubym błędzie. Niezależnie kto jest przy władzy, jeżeli będę widział jakieś rzeczy, które mnie bolą lub niepokoją, to będę to komentował i będę krytyczny.
Tocząca się sprawa miała wpływ na zawodowe życie Zelta. To właśnie przez nią aktor przestał współpracować z opolską policją. Jak wyjaśnił, była to jednak współpraca charytatywna i "wynikająca z sympatii dla policji". Gwiazdor nie czerpał z niej korzyści finansowych.
- Z zakulisowych rozmów wiem, że to oświadczenie było wymuszone przez telefon z centrali, czyli z Warszawy. Podkreślam, ta współpraca wynikała z mojej dobrej woli i polegała na nagraniu kilku spotów popierającej akcję policji dotyczącą bezpieczeństwa na drogach - oświadczył Zelt.