Po rewolucji w TVP wracają. Serial stał się ponownie hitem internetu
Ostatnie odcinki serialu "Krew z krwi" widzowie zobaczyli w TVP latem 2015 r. Po zmianie władzy i rewolucji u publicznego nadawcy serial wraca. Na terenach gdańskiej Stoczni Cesarskiej spotkaliśmy się z aktorami produkcji.
05.11.2024 09:28
"Krew z krwi" dostała drugie życie. W ramach umowy Netfliksa z TVP, widzowie mogli zobaczyć ostatnio w bibliotece streamingowego giganta serial z Agatą Kuleszą, którego dobra passa, w teorii, zakończyła się wraz z emisją ostatniego odcinka, czyli w czerwcu 2015 r. W telewizji publicznej na przełomie 2013/2014 roku sensacyjny serial stał się bardzo dużym przebojem. W TVP 2 gromadził w niedzielne wieczory średnio 2 mln widzów. Teraz, po latach, zdobył dzięki Netfliksowi nowych fanów. Przez kilka tygodni utrzymywał się w TOP10 seriali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Krew z krwi" wróci z trzecim sezonem
Po 10 latach widzowie zobaczą dalsze losy Carmen (premiera nowych odcinków zapowiedziana jest na wiosnę 2025 r.). Czy będzie to lekka i przyjemna historia? Patrząc na to, w jakich okolicznościach przyszło aktorom kręcić kilka scen do trzeciego, to można spodziewać się kontynuacji mrocznej, przytłaczającej opowieści o gangsterskich porachunkach z równie mrocznym Trójmiastem w tle.
"Serial miał wrócić jeszcze za poprzedniej ekipy, ale Kulesza nie chciała grać dla TVPiS" – twierdził jeden z informatorów "Presserwisu", o czym pisaliśmy już wcześniej. W trzecim sezonie Carmen wyjdzie z zakładu karnego dla kobiet i zacznie uczciwe życie żony i matki. "Jednak marzenia kobiety o spokoju, z dala od mafijnych interesów, szybko zostają pogrzebane" - podano w opisie.
Zdjęcia kręcone są m.in. na terenach gdańskiej Stoczni Cesarskiej. Tu spotykamy Izabelę Kunę, Agatę Kuleszę i Szymona Bobrowskiego, czyli głównych aktorów tej produkcji.
- Cieszy mnie popularność serialu, który ponownie został odkryty dzięki Netfliksowi. Mieliśmy nadzieję na zrobienie kolejnej części już jakiś czas temu i w końcu się to udaje. Wiele osób pisze do mnie i chwali naszą produkcję. Choć powstała kilkanaście lat temu, to ciągle jest aktualna. To świetny serial, więc cieszę się, że kręcimy trzeci sezon. Historia wciągająca, aktorzy wspaniali, ekipa cudowna, więc powrót w takich warunkach, wśród takich ludzi, to coś, co mnie cieszy i mobilizuje - mówi nam Izabela Kuna.
Jej serialowa Sandra z miejsca zachwyca. Wyraźny makijaż i długie blond włosy spięte w ciasny kucyk od razu zwracają uwagę.
- To moja wielka radość, że mogę tu przyjechać, pracować i rozmawiać z panią w takich warunkach. Ciężko pracuję i zasłużyłam sobie na to, żeby na przykład dziś z panią rozmawiać w takim ładnym camperze, a nie zawsze tak było - mówi mi aktorka.
- Lubię swoją pracę, wybieram projekty, w których czuję, że mogę się rozwijać. Mam świadomość, czego jeszcze nie zrobiłam zawodowo, a co już osiągnęłam. I dlatego nadal mnie mój zawód kręci. Chcę więcej. Chcę się rozwijać i odkrywać nowe. I cieszyć się tym, co robię. Ten zawód nigdy mnie nie męczył. Nigdy nie narzekam na swoją pracę. Nawet jeśli, to tylko po to, żeby wyciągać wnioski. Bo naprawdę są zawody, które są dużo trudniejsze i cięższe niż nasz - opowiada w małym miasteczku kamperów, w których czas pomiędzy ujęciami mogą spędzać aktorzy.
Przy jednym z nich herbatę popija Szymon Bobrowski. - Bardzo dobrze się wraca do takich historii po tylu latach, ponieważ obsada się nie zmieniła. To są wszystko wspaniali koledzy, wspaniały reżyser, wspaniały operator, dobrze napisany tekst. Kryminał. A kryminały ludzie kochają, prawda? - mówi aktor i trudno się z nim nie zgodzić.
- Pracujemy z niezwykłym natchnieniem, z ogromną potrzebą, z wielką radością i mam nadzieję, że zrobimy świetny trzeci sezon serialu "Krew z krwi" - dodaje.
Co czeka bohaterów? - Wątek Bronka, Carmen, Sandry jest tak zawiły i powracający po 10 latach, że cokolwiek powiem, to okaże się spoilerem, a spoiler by mnie w tym momencie zniszczył. Mogę tylko powiedzieć, że jest starszy o 10 lat, mądrzejszy o 10 lat, bardziej doświadczony i jeszcze bardziej okrutny - komentuje wprost Bobrowski.
"Krew z krwi" przedstawiał historię Carmen Rota-Majewskiej (Agata Kulesza), która mieszka na Wybrzeżu, spotyka się z przyjaciółkami, wychowuje trójkę dzieci i wiedzie z pozoru spokojne i poukładane życie. Z pozoru, gdyż bardzo stara się nie dostrzegać, czym zajmują się jej najbliżsi: ojciec – emerytowany boss mafii, oraz mąż i brat – przemytnicy papierosów na sporą skalę. Kiedy jej mąż ginie w zamachu, a jej i dzieciom zagraża rosyjska mafia, Carmen zmuszona jest stanąć na czele rodzinnego interesu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: