Polka żyje u boku hollywoodzkiego gwiazdora. Domińczyk opowiada o znanym mężu i trudnym dzieciństwie z ojcem

"Patrick jest twoją nagrodą za trudne dzieciństwo, które ci zgotowałem" - miał powiedzieć znany działacz Solidarności, Mirosław Domińczyk do swojej córki, Dagmary, gdy ta związała się z Patrickiem Wilsonem. Po śmierci taty aktorka znana między innymi z serialu "Sukcesja" opowiada o dwóch najważniejszych mężczyznach w jej życiu.

Patrick Wilson i Dagmara Domińczyk
Patrick Wilson i Dagmara Domińczyk
Źródło zdjęć: © East News | David Fisher/Shutterstock for SAG Awards

Dagmara Domińczyk promuje obecnie film "Rzeczy niezbędne" w reżyserii Kamili Tarabury, gdzie gra u boku Kasi Warnke. Na co dzień Domińczyk mieszka w USA z mężem, Patrickiem Wilsonem i dwoma synami. W 2023 roku rodzinę dotknęła tragedia. Zmarł ojciec Dagmary, Mirosław Domińczyk, który był znanym działaczem "Solidarności". Aktorka do teraz nie pogodziła się z tą stratą. W wywiadzie dla Vivy opowiedziała o trudach życia z ojcem, który ze względu na swoją działalność musiał w 1983 roku opuścić Polskę. Rodzina Domińczyków dostała wówczas azyl w Stanach Zjednoczonych. Dagmara miała wtedy 7 lat, ale doskonale pamięta ten czas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Pamiętam, jak w środku nocy obcy ludzie walili w drzwi, a potem zabrali tatę. Był 13 grudnia. Za oknem padał śnieg, strasznie się bałam. Miałam sześć lat. Tamta chwila nieodwracalnie zmieniła nasze życie. Polityka była dla ojca wszystkim. Kochał nas, martwił się, ale wiecznie go nie było. Nawet jak już zamieszkaliśmy w Stanach, ciągle gdzieś wyjeżdżał, współpracował z "Solidarnością". W domu atmosfera była napięta, byłam dzieckiem nadwrażliwym, denerwowałam się, gdy ktoś krzyczał, zawsze się czymś martwiłam. To mi zostało - powiedziała w rozmowie z magazynem "Viva".

Gdy dorosła i przedstawiła tacie swojego obecnego męża, hollywoodzkiego gwiazdora, Patricka Wilsona, Domińczyk zrozumiał, jakie błędy popełnił.

- Mój mąż jest po prostu cudowny. Tato był zakochany w Patricku. Mówił: "Mój syn. My only son", bo Patryk jest szczerą, dobrą osobą. Ciepły, czuły, opiekuńczy. Kiedyś powiedział: "Patrick jest twoją nagrodą za trudne dzieciństwo, które ci zgotowałem" - dodała aktorka.

Dagmara nie chce mówić o śmierci taty oraz o jego problemach. - Zanim związałam się z Patrickiem, wszyscy moi partnerzy byli podobni do ojca. Zawsze zakochiwałam się w chłopakach niedostępnych, skrytych, twardych. Ojciec się nie zmienił, taki pozostał. Całe życie walczył ze swoimi demonami. Nie jestem gotowa, żeby mówić o tym publicznie. Bałam się od małego, że umrze w takim stylu i w taki sposób. Tak właśnie zmarł. To było dla mnie straszne przeżycie - wyznała w "Vivie".

Kariera Polki w Hollywood

Dagmara Domińczyk w 1999 roku rozpoczęła karierę filmową w Hollywood. Jej najbardziej znacząca rola, która przyniosła jej międzynarodowy rozgłos, to Mercedes w filmie "Hrabia Monte Christo" (2002). Miała również okazję grać z Jennifer Aniston i Markiem Wahlbergiem w "Gwieździe rocka" oraz w nominowanym do Oscara obrazie pt. "Kinsley". Przez kilka lat grała w jednym z najlepszych seriali ostatnich lat, "Sukcesja". "Rzeczy niezbędne" z jej udziałem wchodzą do kin 27 września.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
dagmara domińczykpatrick wilsonhollywood
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)