Leszek Teleszyński
Leszek Teleszyński w latach 70. rozkochał w sobie tysiące kobiet, które uwiódł rolą przystojnego i kochającego na zabój ordynata Michorowskiego w filmie "Trędowata".
Jakiś czas temu aktor opowiedział zabawną anegdotę o kultowej już roli.
– Najdziwniejsza przygoda spotkała mnie w domu. Zdarzyło się, że pokazywano w telewizji „Trędowatą”. Moja żona, choć widziała film wcześniej, tym razem zapatrzyła się w ekran. Nie lubię siebie oglądać w filmach. Zawsze bym coś poprawił. Zacząłem wściekły chodzić po pokoju… A żona na to: przestań łazić, bo mi ordynata zasłaniasz!
(kk/mf)