Polski hit Netfliksa. Widzowie oglądają na potęgę nie tylko w naszym kraju
Niesamowite, z jaką konsekwencją niektórzy polscy filmowcy realizują pozbawione wyrazu komedie romantyczne, z jaką konsekwencją są one wyśmiewane przez krytyków i z jaką konsekwencją są później chętnie oglądane przez widzów. Najnowszy przykład to przebój Netfliksa "Zabij mnie, kochanie".
Fabuła "Zabij mnie, kochanie" opowiada historię Piotra (Mateusz Banasiuk) i Natalii (Weronika Książkiewicz), małżonków, którzy zmagają się z problemami finansowymi. W obliczu kłopotów szczęście się do nich uśmiecha. Wygrywają los na loterii. Sprawy przyjmują jednak nietypowy (i zabójczy) obrót, kiedy małżonkowie zaczną knuć przeciwko sobie, chcąc zgarnąć całą nagrodę.
Reżyserem filmu jest Filip Zylber, scenarzystką Hanna Węsierska, którzy razem lub z osobna podpisali się ostatnio pod takimi produkcjami, jak "Miłość do kwadratu" (trylogia), "Poskromienie złośnicy 2", "Parada serce", "Ślub doskonały", "Szczęścia chodzą parami", "Mayday". Zestaw tytułów świadczy o tym, że mamy do czynienia ze specjalistami od romantycznych komedii, od którym dokładnie wiadomo, czego można wymagać i oczekiwać. Niestety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabij mnie, Kochanie | Oficjalny zwiastun | Netflix
"Zabij mnie, kochanie" - hit czy kit?
Tak więc "Zabij mnie, kochanie" niczym nie może nas zaskoczyć. I w tym tkwi podstawowa wada filmu, ale także zaleta. Widzowie Netfliksa sięgając po ten produkt (tak, bardziej produkt niż film) dokładnie wiedzą, na co się piszą, przy jakiej historii chcą spędzić czas. Ten wybór trzeba uszanować. A ponieważ był to czas walentynek, "Zabij mnie, kochanie" stał się hitem Netfliksa. Nie tylko zresztą w Polsce.
W dniu święta zakochanych polska komedia romantyczna stała się przebojem numer jeden w dziewięciu krajach, a w kilkudziesięciu znalazła się w czołowej piątce. Na film możemy narzekać, nie zmieni to już jednak faktu, że "Zabij mnie, kochanie" stał się światowym przebojem na rynku VOD.
W globalnym rankingu największym przebojem Netfliksa podczas walentynek była amerykańska produkcja "Zagrywki" (w Polsce na drugim miejscu), pośród seriali "Jeden dzień", a w polskich kinach "Tylko nie ty". Wszystkie tytuły to oczywiście komedie romantyczne. Dwie ostatnie nawet warte obejrzenia.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: