Oscary powinny być rozdawane w grudniu. Najdalej 2 stycznia. Może wtedy człowiek by się czymś zadziwił, dowiedział się o istnieniu takiego czy innego nowego filmu, który jest cudowny i przepiękny, sporządził na gorąco listę popisów aktorskich, które trzeba obejrzeć, by dobrze rozpocząć roku... Jednym słowem, może by te Oscary jakoś go wciągnęły. Tekst: Bartosz Żurawiecki, "Film"