Trwa ładowanie...
d24tr5h
04-12-2006 18:08

Pora na wielką miłość

d24tr5h
d24tr5h

Nigdy nie jest za późno na wielką miłość i różne do niej prowadzą drogi. A jednak nie każda jest tą odpowiednią i nie każda z marszu przynosi to zamierzone uczucie, które chcielibyśmy poczuć, czasem jest to coś zupełnie odmiennego, choć tylko krok jest od nienawiści do miłości.

I tak to właśnie jest. Poza tym to komedia przede wszystkim dla dorastającej, bardzo dorosłej młodzieży, dla takiej, której dobrze żyje się z rodzicami pod jednym dachem. Trip z całą pewnością nie narzeka, nie ma z tym żadnego problemu i tu pojawia się Paula. Jej szczególna profesja sprawia, że wszystkie niebieskie ptaki wylatują prędzej, czy później z rodzinnych gniazdek, w których im tak dobrze.

Przyznać trzeba, że pojawia się komedia godna komedii romantycznej, choć początek troszkę mi się nie podobał, później był jednak tylko lepiej i lepiej. Matthew McConaughey wyjątkowo dobrze odnajduje się w tego typu rolach, uśmiechniętych, zawadiackich chłopców, którzy z uśmiechem na ustach brną przez życie. Z drugiej strony Sarah Jessica Parker nie jest moją faworytką i choć przez cały film zastanawiałem się, kogo obsadziłbym w tej roli, to jednak, Paula w finale zyskała moją sympatię.

Tego typu filmy mają to do siebie, że finał… na ogół jest przewidywalny, happy end jest na porządku dziennym, ale w komediach romantycznych ważne jest przede wszystkim to, jak do niego dochodzi. I czym bardziej skomplikowane i oryginalne poczynania bohaterów, tym lepiej dla filmu. Dzięki temu nabiera wigoru, czasem rubaszności, bo nie sztuką jest jedynie bawić i cieszyć, warto tchnąć w widza coś więcej, warto zarazić go miłością, warto podać mu nowe pomysły do tego, jak sięgnąć po miłość i później o nią zadbać.

d24tr5h

Na progu lata „Miłość na zamówienie” odpowiednio wpisuje się swoim klimatem w wakacje, relaks i szeroki uśmiech, dzięki temu dając dawkę wyjątkowych wrażeń. Film, który naładowany jest pozytywnymi, dobrymi wibracjami unoszącymi się nad Tripem, jego kumplami, nad Paulą również, choć jej profesja, nie należy do takich, które byśmy pochwalali. A jednak i ona w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że popełniła błąd.

Warto zwrócić również uwagę na obecność w filmie kochającej mamusi, w tej roli pojawiła się utytułowana Kathy Bates. Rzadko spotykana w tak pogodnych i miłych wcieleniach, a jednak i w takich dobrze się czuje.

d24tr5h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24tr5h