Strzał w dziesiątkę Netfliksa. 10 mln widzów w ciągu jednego tygodnia

"Skazany na śmierć" ("Prison Break") pojawił się w okresie, w którym Amerykanie znów zaczęli uważniej przyglądać się swojemu krajowi, w którym mocniej krytykowali opresyjny aspekt władzy. Serial przedstawiał mroczną stronę więziennictwa, ale także dawał wyraz braku zaufania do sądów czy też służb bezpieczeństwa.

Bohaterem serialu był Michael Scofield (Wentworth Miller), młody, niezwykle utalentowany inżynier, którego brat Lincoln Burrows (Dominic Purcell) został skazany na karę śmieci za rzekome zabójstwo brata wiceprezydenta (w morderstwo został wrobiony przez służby specjalne). Do wykonania wyroku w więzieniu stanowym Fox River pozostało już tylko trzy tygodnie. Scolfield przekonany o niewinności brata, podejmuje brawurową próbę ratowania jego życia. Pozoruje napad na bank, daje się złapać i trafia do tego samego więzienia, co Burrows. Więzienia, które sam zaprojektował.

Kto nie zna tej historii, albo chce ją sobie przypomnieć, może skorzystać z usług platform streamingowych. Do tej pory "Skazany na śmierć" był dostępny w Polsce w serwisie Disney+, teraz można go też oglądać na Netfliksie. Popularność serialu na największej platformie steamingowej świadczy o tym, że wciąż ma bardzo wielu fanów.

W Polsce "Skazany na śmierć" dotarł do 3. miejsca w serialowej Top 10. Na światowej liście przebojów Netfliksa podawane są wyniki oglądalności osiągane przez poszczególne sezony serialu. W minionym tygodniu pierwszy sezon zanotował 3,4 mln wyświetleń (4. miejsce), drugi – 2,8 mln wyświetleń (5. miejsce), zaś trzeci – 2,2 mln wyświetleń (6. miejsce). Kolejne znajdują się na razie poza Top 10. W sumie wszystkie sezony "Skazanego na śmierć" miały blisko 10 mln wyświetleń.

Niedawno pojawiła się informacja, że platforma Hulu szykuje się do wskrzeszenia "Prison Break". Nowy serial ma być rebootem, w którym nie zobaczymy aktorów z oryginalnej obsady. Z punktu widzenia nowego pokolenia widzów nie ma to raczej większego znaczenia, ale starzy fani mogą nie być zadowoleni z takiego obrotu spraw. Pewnie woleliby obejrzeć ciąg dalszy lub spin-off przeboju sprzed lat?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: