Trudne początki kariery gwiazdy. Miała grać tylko prostytutki
Salma Hayek w ostatnich latach unikała grania w dużych produkcjach. Teraz jednak na poważnie wraca do aktorstwa. Niedawno udzieliła wywiadu, w którym wspomina o trudnych początkach kariery. Miała słyszeć od szefów hollywoodzkich wytwórni, że z uwagi na jej pochodzenie będzie grała jedynie prostytutki albo żony dilerów narkotyków.
Urodzona w Meksyku aktorka nie ma dobrych wspomnień z początków kariery w Hollywood. "Panował wówczas rasizm i marginalizacja, co było widoczne zwłaszcza w przemyśle filmowym" – opowiada Salma Hayek podczas telewizyjnego wywiadu z Drew Barrymore. Zwraca uwagę, że w latach 90. szefowie hollywoodzkich wytworni nie chcieli zatrudniać aktorów latynoskiego pochodzenia, bo uważali, że widzowie mogą się zniechęcić do obejrzenia filmu. Nie mieli też na tyle odwagi, aby podjąć ryzyko i coś w tym temacie zmienić.
Tymczasem, na co zwraca uwagę aktorka, w Stanach Zjednoczonych żyje ponad 40 mln Latynosów, którzy stanowią znaczny procent populacji USA. Szefowie wytwórni byli jednak wpatrzeni w badania rynku kinowego, które wskazywały, że mniejszości etniczne nie chodzą do kina. "Dlaczego więc nie zrobią filmu dostosowanego do potrzeb demograficznych, z latynoskimi aktorami. Przecież to ogromny, niewykorzystany potencjał" - dziwiła się aktorka.
Największe metamorfozy gwiazd
"W kółko powtarzano mi, że urodziłam się po niewłaściwej stronie granicy – wspomina aktorka – mówili, że nigdy nie będę w stanie zagrać roli, która nie zawierałby stereotypowych portretów meksykańskich kobiet. Mogłam więc być w filmie prostytutką, zaniedbywaną żoną i gospodynią domową albo dziewczyną dilera narkotyków. Innych ról dla latynoskich aktorek wówczas nie było".
A potem pojawił się Robert Rodriquez, który "dał nam możliwość odgrywania innych ról i to zapoczątkowało moją karierę". Przypomnijmy, że pierwszym hollywoodzkim filmem z Salmą Hayek był słynny "Desperado" (1995) tegoż reżysera. W 2002 roku latynoska aktorka otrzymała nominację do Oscara za rolę w filmie "Frida".
W tym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Salmę Hayek będziemy mogli obejrzeć w aż trzech hollywoodzkich produkcjach: "Bodyguard i żona zawodowca" (polska premiera już w najbliższy piątek 2 lipca), "Eternals" (w kinach od 5 listopada) oraz "House of Gucci" (grudzień 2021).