Gwiazdor kinowej serii "Zmierzch" zarzeka się, że nie należy do grona niepoprawnych romantyków.
- Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek zrobił coś romantycznego - tłumaczy aktor. - Nigdy nie zaśpiewałbym kobiecie serenady. Naprawdę trzeba mieć jaja, żeby zrobić coś takiego.
Od 20 listopada będziemy mogli podziwiać Roberta Pattinsona w filmie "Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu".