Premiera nowego Bonda z brytyjską królową i Paris Hilotn
Królowa brytyjska Elżbieta II w towarzystwie księcia Edynburga Filipa oraz licząca ok. 4 tys. osób starannie dobrana publiczność obejrzała we wtorek wieczorem światową premierę najnowszego filmu o Jamesie Bondzie "Casino Royale".
Dotychczas tego rodzaju premiery odbywały się w małym i starannie dobranym gronie. Tym razem zerwano z tą tradycją. Za pomocą łącza wideo zorganizowano premierę w trzech londyńskich kinach równocześnie: Odeon Leicester Square, The Empire i Odeon West End.
Była to najliczniejsza premiera z udziałem gwiazd filmu, osób ze sfer artystycznych i towarzyskiej śmietanki. Na Leicester Square zawczasu ustawili się kamerzyści i fotografowie, a także tłum gapiów pragnących zobaczyć tych, dla których przed wejściem rozpostarto czerwony dywan. A było ich wielu, nie zabrakło ani nowego Bonda Daniela Craiga, ani jego kolegów z planu. Swoją obecnością poruszenie wzbudziła nawet Paris Hilton.
"Casino Royale", 21. z rzędu film oparty na powieści Iana Fleminga, dostępny będzie w kinach od piątku.
Odtwórcą tytułowej postaci jest tym razem 38-letni Daniel Craig, a główną rolę kobiecą gra Eva Green. W filmie występuje też nagrodzona oskarem gwiazda brytyjskiej kinematografii, Dame Judi Dench. Akcja filmu rozgrywa się na Madagaskarze, na Bahamach i w Czarnogórze.
Rolę agenta 007, przed Craigiem, odtwarzało czterech aktorów (Sean Connery, Roger Moore, Timothy Dalton i Pierce Brosnan). W ostatnim sondażu magazynu filmowego SFX, za najlepszy film z Bondem uznano "Goldfinger" z 1964 r. z Seanem Connerym.
"Casino Royale" jest literackim debiutem Iana Fleminga, jedną z nielicznych książek z Bondem, w których nie występuje, ani "Q", producent wymyślnych gadżetów ratujących agenta z największych opresji, ani Miss Moneypenny, sekretarka w centrali wywiadu.
Po raz pierwszy od czasów "Dr. No", nakręconego w 1962 r., film oparty na kanwie książek Fleminga został nakręcony w Anglii, w Pinewood Studios, co jak powiedział prasie producent Michael Wilson bardzo powiększyło koszty. Wypowiedź ta oburzyła brytyjskich gospodarzy zabiegających o przyciągnięcie do Anglii zagranicznej produkcji filmowej.
Krytycy, którzy obejrzeli film na specjalnych pokazach, przed oficjalną premierą, chwalili Craiga za przekonywujące wcielenie się w postać Bonda i doszukiwali się nawet pewnych analogii z Seanem Connerym.
Przed wystąpieniem w filmie Craig przeszedł specjalny trening kulturystyczny. Bonda zagra również w kolejnym filmie, który ma trafić na ekrany w maju 2008 r. Bukmacherzy przyjmują zakłady, czy Craig dorówna Connery'emu i Moore'owi, występując w co najmniej sześciu "bondach".
Od poniedziałku w sklepach brytyjskich dostępna jest piosenka "You Know My Name" w wykonaniu Chrisa Cornella z zespołu Audioslave, która jest muzyczną wizytówką filmu.