3z7
Reżim porywa reżysera
Jednak produkcją, którą Kim Dzong Il cenił najbardziej, była japońska „Godzilla” z 1954 roku. Skalę miłości, jaką tyran darzył produkcję o gigantycznym potworze, obrazują jedynie wydarzenia, które rozegrały się w 1978 roku.
Pod koniec lat 70. na tajny rozkaz „Umiłowanego Przywódcy” wywiad porwał Shin Sang-oka – południowo koreańskiego reżysera – oraz jego żonę, aktorkę Choi Eun-hee. Marzeniem Kim Dzong Ila, zafascynowanego historiami o facetach w gumowych kostiumach (tzw. kaiju eiga), było nakręcenie komunistycznej wersji „Godzilli”.
Zobacz także: