3z8
Pochopny ślub
Kiedy w 1959 roku zorientowała się, że jest w ciąży, poślubiła swoją szkolną miłość, Jamesa Welcha. Kilka miesięcy później na świat przyszedł syn Damon, a dwa lata później córka Latanne. I chociaż aktorka stwierdziła później, że to pierwsze małżeństwo było udane, a nawet lepsze od trzech następnych, nie zamierzała zostać u boku męża.
- Byłam w nim szaleńczo zakochana - wspominała. - Ale byliśmy głupi, uciekliśmy, żeby się pobrać, nasze dzieci pojawiły się zbyt szybko.
Welch przyznawała, nie była gotowa na stabilizację i normalne życie, nie chciała zostać gospodynią domową. Liczyła na coś więcej.