3z11
''Zawsze ciągnęło mnie do aktorstwa''
Po latach Robert Davi niezbyt chętnie wspominał swoją wokalną karierę:
- W ósmej klasie zorientowałem się, że mam operowy głos, więc przez chwilę podążyłem tą ścieżką, chociaż zawsze ciągnęło mnie do aktorstwa. Uwielbiałem kino, ale bądźmy szczerzy, operowi artyści są kiepskimi aktorami. Nie chciałem podążać w tym kierunku. Moimi idolami byli ludzie tacy jak Spencer Tracy, Humphrey Bogart, Robert Mitchum, Michael Caine... - tłumaczył w jednym z wywiadów.