Robert De Niro pozwał byłą pracownicę. Poszło o oglądanie Netflixa
Firma producencka zarządzana przez Roberta De Niro pozwała byłą pracownicę do zapłaty 6 mln dolarów. Chase Robinson zamiast wykonywać swoje obowiązki, oglądała w pracy seriale na Netfliksie. Nie jest to jednak jedyny zarzut.
21.08.2019 | aktual.: 22.08.2019 13:30
Canal Productions to spółka, którą zarządza Robert De Niro. Właśnie świat obiegła informacja o pozwie złożonym przeciwko byłej pracownicy Chase Robinson, która nie wywiązywała się ze swoich obowiązków.
Kobieta rozpoczynała pracę jako asystentka Roberta De Niro w 2008 r. Zarówno aktor, jak i cała spółka, byli zadowoleni z jej pracy. Chase Robinson szybko awansowała. Została wicedyrektorką ds. produkcji i finansów.
Pensja Chase Robinson w 2019 r. przekroczyła 300 tys. dolarów rocznie. Firmę opuściła w kwietniu, ponieważ była oskarżana o sabotaż korporacyjny. Do sądu w Nowym Jorku wpłynął pozew Canal Productions przeciwko Chase Robinson.
Robert De Niro przeciwko Chase Robinson — zarzuty wobec pracownicy
Magazyn "Variety" dotarł do szczegółowego opisu, w którym najbardziej szokujący jest podpunkt dotyczący zaniedbywania obowiązków przez Chase Robinson.
Kobieta oglądała w godzinach pracy seriale na platformie Netflix. W ciągu czterech dni obejrzała 55 odcinków "Przyjaciół". Każdy z nich trwa 20-25 minut. W kolejne cztery dni obejrzała 20 epizodów serialu "Bogaci bankruci" oraz 10 "Schitt’s Creek".
Poza tym w ciągu dwóch lat wydała ponad 20 tys. dolarów na posiłki w restauracjach, a także 32 tys. dolarów na przejazdy taksówkę/uberem. Firma Canal Productions Roberta De Niro żąda 6 mln dolarów rekompensaty.