Aktor, który zasłynął rolą wampira Edwarda Cullena w filmie "Zmierzch", przyznał, że nadal przyzwyczaja się do własnej popularności.
- Nie czuję się gwiazdorem, ani trochę - oznajmił Pattinson. - Jeszcze w zeszłym roku narzekałem, że żadna dziewczyna nie chce się ze mną umówić. Dziś jestem symbolem seksu szesnastolatek, ale to chyba prowadzi mnie donikąd.
Thriller "Zmierzch" zawitał na polskie ekrany 9 stycznia.